Prawdopodobnie najlepsza strona o historii Ziemi Wronieckiej

Cmentarz choleryczny

Otwarcie cmentarza cholerycznego w Nowej Wsi

Od lata 2007 roku na terenie dawnego cmentarza cholerycznego przy ul. Kasztanowej w Nowej Wsi prowadzone były prace porządkowe. Miejsce spoczynku ofiar dziewiętnastowiecznych epidemii cholery przez minione dziesięciolecia było zamienione na dzikie wysypisko śmieci. Inicjatywa oczyszczenia i upamiętnienia zapomnianego cmentarza wyszła od grupy mieszkańców Nowej Wsi na czele z Piotrem Pojaskiem – członkiem Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, Edwardem Chytrym – sołtysem i Jerzym Serwatą – radnym. Wiele trudu zadali sobie uczestnicy prac porządkowych, by teren cmentarza zmienił swój wygląd.

W niedzielę 14 października 2007 r. o godz. 15.00 w parku nowowiejskim została odprawiona Msza św. w intencji zmarłych na cholerę. Po mszy uczestnicy tej szczególnej uroczystości udali się ulicami: Szamotulską i Kasztanową na cmentarz, gdzie po krótkim nabożeństwie nastąpiło poświęcenie krzyża oraz odsłonięcie pamiątkowej tablicy (z tekstem autorstwa Piotra Pojaska) umieszczonej na głazie-pomniku. Po złożeniu wieńca pod pomnikiem odbył się apel ku czci ofiar cholery, w trakcie którego uczniowie miejscowej Szkoły Podstawowej odczytali nazwiska mieszkańców Nowej Wsi z 1864 r. a także zapalili znicze. Szkoła obejmie patronat nad zachodnią częścią cmentarza, na której ustawiony został krzyż.

Rada Sołecka z Nowej Wsi zaprosiła mieszkańców Ziemi Wronieckiej do licznego udziału w uroczystości.

Co to jest cholera?

W obecnych czasach niebezpieczeństwo zachorowania na cholerę jest niemal zerowe, ale musimy mieć świadomość, że jest to ostra zakaźna choroba. Wywołują ją bakterie zwane przecinkowcami. W Europie występuje rzadko i jest przywlekana z krajów tropikalnych. Pojedyncze przypadki zachorowań w Polsce (Warszawa, Legnica) były w latach 1981 oraz 1995 i stwierdzono je u turystów po powrocie z krajów zagrożonych ryzykiem występowania tej choroby. Są to głównie tereny Bliskiego i Dalekiego Wschodu, Afryki i Ameryki Południowej. W Polsce choroba nie występuje epidemicznie od 1922 roku, ale ze względu na wzmożony ruch turystyczny istnieje niebezpieczeństwo przywleczenia jej i dlatego wskazane są szczepienia ochronne przed wyjazdem do obszarów szczególnie zagrożonych.

Objawy zakażenia cholerą

Zakażenie następuje drogą pokarmową poprzez wypicie wody zanieczyszczonej odchodami ludzkimi lub przez spożycie zakażonej żywności, szczególnie warzyw, lodów i owoców morza. Rzadką przyczyną jest kontakt bezpośredni z osobą chorą, gdzie bakterie przenoszone są przez brudne ręce. W jelicie człowieka obumierają zatruwając cały organizm. Wylęganie choroby jest bardzo krótkie, od zakażenia do wystąpienia pierwszych objawów mija od kilku godzin do 4 dni. Częste, wodniste biegunki bez bólu brzucha i wymioty powodują szybkie odwodnienie, co prowadzi do wysuszenia skóry, ogromnego pragnienia, zapadnięcia oczu, zaostrzenia rysów twarzy, obniżenie ciepłoty ciała do 33 stopni C, bolesne skurcze mięśni łydek. Pojawia się również piskliwy i zachrypnięty głos, ciśnienie krwi spada, a tętno niebezpiecznie wzrasta. Nieleczona choroba prowadzi do osłabienia, śpiączki, a w końcu do zgonu.

Dzisiaj leczenie odbywa się w warunkach szpitalnych i polega na intensywnym nawadnianiu kroplówkami (glukoza) i uzupełnieniem elektrolitów oraz kuracją antybiotykową. Osoby, które miały styczność z chorym są izolowane i poddawane obserwacji w celu zapobieżenia epidemii.

Przyczyny

Wiek XIX w Europie upłynął pod znakiem walki z nawracającymi epidemiami cholery. Żniwo tej zarazy morowej pochłonęło w XIX wieku bardzo dużo ofiar, szacuje się ich liczbę na 40 mln. Największą śmiertelność w Wielkim Księstwie Poznańskim powodowały pojawiające się co kilka lat epidemie w latach: 1831, 1837, 1848, 1852, 1855, 1866 i 1873. W roku 1852 chorowało na nią w Poznaniu 2900 osób, a zmarło z tego aż 59%. W ówczesnych czasach klęski nieurodzaju, chroniczne niedożywienie, nieprzestrzeganie podstawowych zasad higieny w życiu codziennym oraz problem zaopatrzenia miast w zdrową wodę pitną i pozbywanie się nieczystości to główne przyczyny jej szerzenia się. Stwarzało to również warunki do rozprzestrzeniania się innych chorób np. duru brzusznego, czerwonki, szkarlatyny.

Choroba dotykała wszystkie grupy społeczne: wojskowych, urzędników, mieszczan, lekarzy, a szczególnie biedotę. Wysoka śmiertelność dotyczyła zwłaszcza małych dzieci do lat pięciu. Przyczyną rozszerzania się cholery były też zawieruchy polityczne, przemarsze wojsk, jeńców wojennych i robotników pracujących przy budowie linii kolejowych. Ówcześni aptekarze sporządzali według różnych receptur mniej lub bardziej skuteczne leki. By zapobiec nawrotowi choroby stosowano również proch strzelniczy i siarkę. Podejmowano różne próby leczenia ludzi, dzisiaj dla nas dziwne, zalecając picie wódki, piwa, rosołu, spożywanie czosnku i aloesu, stosując zimne i gorące okłady, upuszczanie krwi i wstrzemięźliwość seksualną. Życie w miastach zamierało, zamykano urzędy i instytucje, a drzwi domów, w których panowała cholera oznaczano krzyżem za pomocą wapna. Uciekano się nawet do zabobonów. Gdy nadciągała zaraza ludzie szukali pomocy w Bogu, modląc się również do św. Rozalii – patronki choleryków, nosili specjalne krzyże zwane karawakami, izby okadzali jałowcem, wypijali bardzo dużo trunków. Organizowano szpitale, lazarety, mobilizowano wszystkich lekarzy i sanitariuszy do walki ze straszną epidemią. Wybierano również miejsca na pochówek. Zazwyczaj były to oddzielne cmentarze choleryczne umiejscowione poza miejscowościami, ponieważ była to choroba wstydliwa, która zbierała ogromne żniwo. Przeważnie drogi prowadzące do cmentarzy posypywane były wapnem.

Po wybudowaniu wodociągów w Poznaniu jakość wody pitnej pobieranej z Warty uległa poprawie. Również wybudowanie sieci kanalizacyjnej spowodowało spadek liczby zachorowań.

Cholera we Wronkach i Nowej Wsi

Czesław Grot w swojej monografii („Wronki z dziejów miasta”, Wronki 1987 r.) pisze następująco o przebiegu kolejnych epidemii cholery: „Warunki zdrowotne ludności nie przedstawiały się korzystnie, głównie z powodu braku dobrej wody do picia. Z tego powodu były bardzo częste i liczne ofiary chorób zakaźnych, w szczególności cholery. W latach 1830, 1848, 1860 i 1873 występowały epidemie cholery, w roku 1861 – ospa, w roku 1867 – tyfus, a w roku 1878 szkarlatyna. Listy zmarłych w tym czasie wykazują np. w roku 1848 i 1849 przeszło 300 osób, w roku 1852 – ponad 130 osób, w roku 1866 – 73 osoby, a w roku 1873 – 42 osoby”.

Prawdopodobnie w sierpniu 1848 r. cholera została przywleczona do naszego miasta ze Szczecina. Do rozprzestrzenienia epidemii przyczynili się turyści podróżujący nowo wybudowaną drogą kolejową między Poznaniem a Szczecinem. Spowodowało to, że zaraza gwałtownie zaczęła szerzyć się w naszym mieście, w którym zmarło 30 osób, a 60 chorych przebywało w lazarecie. Epidemia dotarła również do okolicznych wsi. Na podstawie „Gazety Polskiej” (nr 143, Poznań, środa 13 września 1848 r.) dowiadujemy się, że: „Śmiertelność trafia najwięcej klasę uboższą, niechlujów i pijaków, wszakże i porządnych ludzi nie szczędzi, pomiędzy 30 wymienionemi osobami straciliśmy kilku bardzo porządnych rzemieślników”.

Wymienione epidemie dotknęły również mieszkańców Nowej Wsi. Na podstawie monografii Szkoły Podstawowej w Nowej Wsi z 1970 r. napisanej przez Bronisława Borowiaka wynika, iż: „Mimo stosowania daleko idących środków ostrożności choroby zakaźne czyniły spustoszenie wśród dziatwy szkolnej. W lipcu 1873 roku, kiedy wybuchła w Nowejwsi ostatnia epidemia cholery, wśród ofiar znalazło się 6 uczniów. W rok później w bliżej nie zidentyfikowana choroba zagarnęła 4 dzieci. W następnych latach kronika bardzo często wymienia numery ewidencyjne uczniów, którzy ubywali z powodu zgonów. Jeszcze częściej mówi się o chorobach uczniów. W roku 1888/89 aż 80% dzieci tutejszej szkoły chorowało na jaglicę. W latach 1895 i 1900 szalała w rejonie szkolnym szkarlatyna”.

Z przekazów rodzinnych pani Zofii Mrowińskiej z Nowej Wsi wiadomo, że jej dziadek w czasie epidemii pochował w zbiorowej mogile dwie córki (jedną zawiózł wcześniej na cmentarz choleryczny, a po powrocie do domu zastał zwłoki drugiego dziecka). Opieka lekarska w czasie epidemii polegała na podawaniu łyżki wódki. W każdym domu umierali ludzie, nawet całe rodziny. Przeczuwając rychłą śmierć codziennie wieczorem żegnali się z najbliższą rodziną, nie wiedząc co przyniesie następny dzień. Zmarłych posypywanych wapnem chowano w zbiorowych mogiłach. Droga prowadząca z Nowej Wsi do Wronek i Bobulczyna posypana była również wapnem. Cmentarze choleryczne w naszej okolicy znajdują się w Nowej Wsi, Nadolniku i prawdopodobnie we Wróblewie.

Na terenie Nowej Wsi źródłem zakażeń mogły być studnie, ze względu na bliskie sąsiedztwo z budynkami inwentarskimi. Owe studnie znajdowały się na dzisiejszej ulicy Szamotulskiej, Staromiejskiej i dwie na ulicy Parkowej. Na skraju przypałacowego parku przy ulicy Kasztanowej znajduje się dawny cmentarz choleryczny. Najstarsi mieszkańcy pamiętają, że po II wojnie światowej były tam małe kopczyki (pozostałość po mogiłach) i krzyże wycięte w korze rosnących drzew. Później miejsce wiecznego spoczynku zostało zapomniane, by w końcu stać się dzikim wysypiskiem śmieci.

Powinniśmy uszanować zmarłych mieszkańców bez względu na ich wyznanie, stan posiadania i narodowość. Szacunek do pozostałości po dawnych pochówkach to świadectwo człowieczeństwa. Starajmy się pamiętać o naszych korzeniach i przodkach, którzy tu właśnie tworzyli zalążek społeczności, z której my się wywodzimy.

Materiały do artykułu udostępnił nam p. Piotr Pojasek.

Danuta Nowak

Jolanta Chytra

Lista nazwisk mieszkańców (mężczyzn wyznania katolickiego) Nowej Wsi, Warszawy, Marianowa i Starego Miasta z 1864 r. (na podstawie: „Repartycyi… z roku 1864” znajdującej się w zasobie Archiwum Parafii św. Katarzyny we Wronkach; dawna sygn.: 181).

Nowa Wieś:

Anastazy Kokociński – kucharz, Marcin Sobek – wyrobnik (kolejni także wyrobnicy): Jakob [Jakub] Nowak, Szymon Spychała, Maciej Wąsowski, Wojciech Dondaj, Michał Stachowjak, Jakob Sikora; Wojciech Borth – stelmach; Chryzostom Bąk – wyrobnik (kolejni także wyrobnicy): Tomasz Bąk, Walenty Rusinek, Wojciech Teresiak, Tomasz Łapski, Jakob Maślona, Józef Kotus, Jan Dorożała, Chryzostom Sempinski, Jakob Skrzypczak, Szczepan Krzyżaniak, Chryzostom Jurgowicz, Nepomucen Kaczmarek; Adam Siedmiogrodzki – plenipotent; Kaźmierz Rzymski – sekretarz; Wincenty Pogodziński – wyrobnik (kolejni także wyrobnicy): Andrzej Bartniczak, Jan Kufliński, Jan Ren, Błażej Łopian, Stanisław Świtała, Jan Kubacha; Wojciech Ratajczak – fornal; Maciej Starosta – wyrobnik (kolejni także wyrobnicy): Jan Kotecki, Franciszek Cieślak, Chryzostom Roszak, Józef Nowak, Bartłomiej Stańuk [Stańko]; Chryzostom Pawlaczyk – gospodarz; Józef Rybacki – gospodarz; Jan Kamiński – wyrobnik; Mateusz Brzóska – wyrobnik; Grzegórz Nieborak – gospodarz; Jan Sadek – domownik; Chryzostom Rusinek – wyrobnik; Antoni Adamczak – gospodarz (kolejni także gospodarze): Stanisław Paluch, Jan Mucha, Marcin Kafka, Wojciech Rybacki, domownik; Antoni Kaźmierczak – wyrobnik (kolejni także wyrobnicy): Wawrzyn Nowacki, Nepomucen Kasprzak; Józef Kafka – gospodarz; Józef Blum – kowal; Tomasz Kruchy – wyrobnik; Piotr Kuchna – domownik; Michał Skrzypczak – domownik; Jan Szymkowjak – wyrobnik.

Warszawa:

Walenty Kawka – gospodarz; Antoni Kicmann – gospodarz; Franciszek Spychała – domownik; Wojciech Nowak – wyrobnik; Jan Fąferek – gospodarz; Tomasz Rzeszak – wyrobnik.

Marianowo:

Wojciech Chały – wyrobnik (kolejni także wyrobnicy): Wojciech Rusinek, Jan Rusinek, Jan Szymkowjak, Andrzej Grocholski, Stanisław Ławniczak, Walenty Kaźmierczak.

Stare Miasto:

Józef Wyrwas – wyrobnik (kolejni także wyrobnicy): Wojciech Gulik, Ludwik Król; Miechowski – ekonom.

Według danych ze „Słownika geograficznego Królestwa Polskiego…” (t. XIII, Warszawa 1893) Nowa Wieś dzieliła się na gminę (wieś gospodarską) i dobra (obszar dworski). Gmina składała się z dwóch części: a) Nowa Wieś, b) Warszawa kolonia. Razem liczyła 29 domów, 215 mieszkańców, w tym 170 katolików i 45 ewangelików. Dobra obejmowały siedem miejsc: a) Nowa Wieś, b) Samołęż, c) Stare Miasto folwark, d) Marianowo folwark, e) Borek folwark, f) cegielnia, g) domy stróżów kolejowych. Razem liczyły 40 domów, 646 mieszkańców, w tym 481 katolików i 158 ewangelików.

Poniżej na ilustracjach (udostępnionych przez Szkołę Podstawową im. Arkadego Fiedlera w Nowej Wsi):

1-4. Otwarcie cmentarza cholerycznego w Nowej wsi w dniu 14 października 2007 roku


Kopiowanie, modyfikowanie, publikacja oraz dystrybucja całości lub części artykułu bez uprzedniej zgody właściciela – są zabronione.